Kochani, zastanawiacie się pewnie skąd wynika nasza chwilowa nieobecność na blogu, która objawia się w rzadszej częstotliwości publikowanych postów...Nam też jest niezmiernie przykro z tego powodu, że nie możemy dzielić się z Wami nowymi spostrzeżeniami, pomysłami i inspiracjami w dziedzinie wnętrz i ich aranżacji tak często jak do tej pory :((( Pewnie zapytacie, co mamy na swoje usprawiedliwienie, prawda?
A my odpowiadamy: Alibi mamy i to nie od parady...Ciekawi? Już się tłumaczymy, a jednocześnie obiecujemy cykl postów, który wyjaśni naszą chwilową nieobecność :) Zamieńcie się w słuch :)
Niektórzy z Was wiedzą, że prowadzimy w Warszawie sklep z wyposażeniem wnętrz - Sweet Living... W zakładce "O NAS" pisałyśmy już kilka słów na ten temat, a zwłaszcza na temat jego powierzchni, że choć niewielka to dopieściłyśmy ją w każdym calu. Nasza pasja do pięknych wnętrz oraz chęć zaspokojenia Waszych nawet najbardziej wygórowanych potrzeb sprawiła, że miejsca w naszym sklepie zaczęło się robić trochę za mało;) Z każdą dostawą śmiałyśmy się, że nasz sklep jest chyba "z gumy", że pomieści wszystko, lecz po ostatnich targach Maison&Objet miarka się przebrała ;)))) iiiii.....zdecydowałyśmy się na większy, duuużo większy lokal :) ale nie martwcie się nie wyprowadzamy się z Miasteczka Wilanów, (gdzie obecnie mieści się nasza siedziba) nawet nie zmieniamy ulicy :)
O postępach prac w naszym nowym "gniazdku" będziemy informować Was na bieżąco. Oto pierwsza fotorelacja z naszej nowej siedziby :))))) Na początek mała zagadka dla Was:
Powodzenia :) Z niecierpliwością czekamy na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, czekam na więcej ;)
OdpowiedzUsuńMy tez juz nie możemy sie doczekać :)))
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tym blogu od pierwszego wejrzenia! tyle świetnych pomysłów! tyle inspiracji! brawo :3
OdpowiedzUsuń