czwartek, 31 października 2013

Łódź Design Festiwal, czyli polskie święto Designu.

Już po raz 7 odbyła się największa impreza dla entuzjastów designu. W dniach 17-27 listopada w budynku dawnej fabryki Entingtona, odbył się Łódź Design Festival, który z roku na rok przyciąga coraz większe tłumy gości z polski, oraz zagranicy. Na 4 piętrowej wystawie, której obejście to nie lada wyzwanie, możemy oglądać prace młodych i zdolnych projektantów, ale również czołowych producentów mebli i innych domowych dodatków. Ta ogromna wystawa to nie jedyna atrakcja festiwalu, dziesiątki wystaw, wykładów, warsztatów, oraz imprez towarzyszących. Przygotowaliśmy dla was, krótką relację. Zapraszamy!
fot.Joanna Kabala

fot. Alicja Wańczyk
fot.Joanna Kabala
 Ceramika była bardzo rozległym tematem w tej edycji festiwalu, znaleźliśmy tam wiele wspaniałych i inspirujących rozwiązań!
fot.Alicja Wańczyk
 Jak wam się podoba klasyczna zastawa w kropki?
fot.Alicja Wańczyk

fot.Alicja Wańczyk

fot.Alicja Wańczyk


fot.Joanna Kabala


fot.Joanna Kabala

fot.Joanna Kabala
 Kto z nas, czy naszych dziecie, nie marzy o takim zacisznym miejscu jakt to!
fot.Joanna Kabala

fot.Joanna Kabala
 To nasz faworyt, lepienie pierogówstaje się łatwe przyjemne, a w dodatku na pierwszy rzud oka wiemy co w nich się czai:)
fot.Joanna Kabala

fot.Joanna Kabala
 Mały warzywny inkubator w każdej kuchni, Co wy nato?
fot.Joanna Kabala

fot.Joanna Kabala
 Jeżeli chcecie się wybrać na festiwal ze swoimi pociechami, to gwarantujemy, że dla nich również będzie to wielka frajda. Obecnie wiele firm zajmuję się projektowaniem poświęconym wyłącznie maluchom.
fot.Joanna Kabala
Wydział Wzornictwa i Architektury Wnętrz ASP w Łodzi, wita nas ciekawym szyldem na swojej wystawie:)
fot.Joanna Kabala
Huśtawka dla marzycieli

fot.Alicja Wańczyk

fot.Alicja Wańczyk

fot.Alicja Wańczyk
 Jak wam się podoba nasza relacja z największego projektowego festiwalu w Polsce? Był on na prawdę fascynującym i inspirującym doświadczeniem. Następna edycja już za rok:) Zapraszamy, my na pewno będziemy.

fot.Alicja Wańczyk

niedziela, 27 października 2013

Prasówka, czyli przegląd najpopularniejszych magazynów wnętrzarskich

Pisaliśmy już o wzorach, kolorach, meblach tapicerowanych, były także posty organizacyjne i lifestylowe, teraz mamy dla Was coś zupełnie nowego! Prasówka to trend, moda a może poprostu jeden ze znaków czasu za którym trzeba podążać? Jak sądzicie? My, wpadliśmy na ten pomysł zupełnie przypadkiem.. a jak? a no w bardzo prosty sposób, rozpoczynając swój dzień od porannej kawy i przeglądu prasy, zauważyliśmy że sporo stacji telewizyjnych wprowadziło do swojej ramówki przegląd prasy codzienniej a nawet postów wyświetlanych na Twitterze!! Dziennikarze telewizyjni komentowali swoich kolegów po fachu, polecajac widzom lub też nie, kolejne artykuły dzienników ogólnopolskich. Pomyślałyśmy "Przegląd najpopularniejszych magazynów wnętrzarskich, czemu nie?"  Tak oto zrodził się pomysł na cykl postów zwanych prasówkami! Ale dość już tego gadania przejdźmy teraz do meritum, czyli do poszczególnych miesięczników :)


Zaczniemy od najbliższej naszemy sercu, czyli "Werandy". 


W tym numerze możecie przeczytać m.in: o nadmorskim apartamencie urządzonym w stylu angielskim, skąpanym w śmietankowej bieli i surowym dębie... Autorka tego artykułu, tak jak i my, jest zakochana w tapetach i tkaninach Ralpha Laurena, które świetnie wpisują się we wnętrza w nadmorskim klimacie...



Temat z okładki - to niezwykle fascynująca historia o domu stworzonym w starym młynie...

W listopadowym numerze "Werandy" znajdziecie także ciekawe wnętrze urządzone przez duet  polsko-hiszpaśnki. Ewa i Antonio to małżeństwo, których odmienne temperamenty pogodził Nowy York. A co z tego wyszło? Zobaczcie sami! My jesteśmy zachwycone!



A na koniec coś dla wielbicieli art deco - czyli romans z nowoczesnością w domu Piotra i Oli...


Kto dalej w kolejce? Padło na "Cztery Kąty" :)


Jeśli czujecie, że Wasze wnętrza wraz z przyjściem jesieni stało się szare i monotonne, zajrzyjcie do listopadowego numeru "Czterech Kątów" - znajdziecie tu aż 16 stron porad stylistów, którzy pomogą Wam oświetlić salon, kuchnię, łazienkę i sypialnię. 


Jeśli planujecie stworzenie własnej garderoby lub macie dylemat z dobraniem szaf wnękowych,  mamy coś dla Was - porady architektów, a przy okazji podajemy także link do naszego posta o aranżacji tego babskiego królestwa:    


Hmmm teraz kolej na... "Dom&Wnętrze"


W tym miesiącu "Dom&Wnętrze" stawia na kolory, i wbrew pozorom nie są to barwy kojarzące się z jesiennią, a wręcz odwrotnie :) Dominują neonowe barwy letnie takie jak róż, limonka czy indigo a wszystko to w towarzystwie naszego ukochanego szarego. Pamiętacie nasz post o zgranym duecie kolorystycznym - szarości i limonce? Jeśli nie to podsyłamy link do tego posta :)
http://sweet-living-home-inspirations.blogspot.com/2013/08/soczysta-limonka-i-chodny-szary-zgrany.html

a poniżej przentujemy "kolorowe" strony magazynu ;)



nasz ulubiony duet kolorystyczny szarość i limonka :)


Kolej na miłośników designu i amatorów minimalizmu, specjalne dla Was pod lupę poszły dwa magazyny wnętrzarskie, które specjalizują się w prostych formach. Przed nami "Dobre Wnętrze" i "Elle Decoration".


Ciekawy i warty uwagi jest temat z okładki - "Dom ze szkła w polskim pejzażu" - to opowieść o małżeństwie, którzych dom miał być eksperymentem architektonicznym, a stał się cytując "wiejskim efektem Wow". 


Wiodącym tematem numeru są też grzejniki! Prezentowane w duchu industrialnym stanowią ukazują artystyczne podejście ich twórców. 


W "Dobrym Wnętrzu" znajdziecie także podsumowanie wystawy "Design dla Konesera", która została zaprezentowana w Soho Factory.


Z kolei w miesięczniku "Elle Decoration" na uwagę zasługuje dodatek: leksykon polskiego designu, w którym prezentowane są ikony polskiego wzornictwa:

 Za sprawą bieżącego wydania przenosimy się także do francuskich wnętrz w samym sercu Montmartre'u skąpanych w delikatnej bieli...


a także warszawskiego apartamentu urządzonego przez Gosię Baczyńską...


I jak Kochani podoba Wam się pomysł na cykl postów zwanych prasówka? 

niedziela, 20 października 2013

Tartan, czyli szkocka krata w naszych wnętrzach!

Popularna szkocka krata, zwana także tartanem jesienią urzeka nasze wnętrza. Kochana przez koniarzy i miłośników polowań króluje w odcieniach burgundu, butelkowej zieleni i szmaragdu. W tartanie zakochany jest także Ralph Lauren, który nie omieszkał uczynić go głównym bohaterem swych kolekcji (ale o tym Panu parę słów powiemy jeszcze później). Ten, jakże prosty motyw pasów ułożonych w prostopadłych i równoległych kombinacjach, tworzących kratkę urzekł także i nas. Kontynuując nasz cykl tematyczny o wzorach, dzisiaj moje drogie, chcemy podzielić się z Wami "kraciastymi" kombinacjami i udowodnić, że ten ponadczasowy motyw kolorystyczny nie musi kojarzyć się nam tylko z mglistą Anglią i myśliwskim stylem aranżacji wnętrz. Oto kilka inspiracji z udziałem zarówno tradycyjnej szkockiej kraty, jak i innych, oryginalnych barw w jej wykonaniu. 



Tak jak wspomniałyśmy, szkocką kratę kochają nie tylko amatorzy wypraw na polowania ale także projektanci i architekci wnętrz. Ten prosty, ale jakże popularny splot krzyżujących się pasów z powodzeniem sprawdza się we współczesnych wnętrzach na całym świecie od łazienki aż po salon. 



Niezwykle popularnym rozwiązaniem, wykorzystywanym najchętniej przez architektów jest dekoracja tartanem jednej ze ścian. Tu jak widzimy, szkocka krata w odcieniach szarości, beżu i brązu komponuje się z czarnym wezgłowiem łóżka utrzymanym w stylu wczesnego baroku. Niebanalne połączenie stylów i deseni - oryginalnie i z pazurem.





Macie pomysł na zatytułowanie fotografii poniżej? Może "Zakratkowani"?;) Pomimo, iż uwielbiamy połączenie kratki ze ścienną boazerią zwłaszcza w odcieniach szarości, jednak w tym wypadku dla nas zrobiło się trochę za kraciasto. Poniższe zdjęcie jest doskonałym przykładem na zobrazowanie nieco egoistycznej natury tartanu. Jak na indywidualistę przystało nie znosi on zbyt dużej konkurencji w swoim otoczeniu, nawet jeśli są to jego wzorzyści współbracia ;)



A teraz mała zamiana ról - kraciasta tapeta ląduje na sofie, a na ścianie nietuzinkowy motyw drzew utrzymany w zbliżonej tonacji kolorystycznej. Ma w sobie to coś, prawda? ;)


Jednak nie chcąc zanudzić Was kraciastymi ścianami, przejdziemy teraz do mebli tapicerowanych. Jeśli należycie do tych odważnych lub lubiących eksperymetnować z kraciastymi deseniami to właśnie coś dla Was. Meble tapicerowane w szkocką kratę, zwłaszcza w odcieniach czerwieni to mocny aczkolwiek bardzo efektowny element wnętrza. Dzięki zdecydowanej, kontrastowej kolorystyce możemy stworzyć świetny kontrapunkt danego pomieszczenia. Spójrzcie sami!




Jednakowa tonacja kolorystyczna z zastosowaniem różnych krat stwarza efekt nieskazitelnej spójności. 











Zanim przejdziemy do dodatków, tak jak obiecałyśmy, parę słów o jednym z najbardziej znanych projektantów na świecie, czyli uwielbianym także przez nas - Ralphie Laurenie i jego kolekcji z udziałem tartanu. 



Ralph Lauren jak na ikonę designu przystało, w swoich kolekcjach przejawiał zamiłowanie także do klasyki angielskiego pochodzenia, czyli tartanu. Wśród jego tworów możemy znaleźć cały szereg tkanin, tapet i dodatków obrandowanych szkocką kratą. A tak dla smaczku, specjalnie dla Was, kilka zdjęć kolekcji tapet z udziałem tartanu, które możecie znaleźć w naszym asortymencie...





Jeśli nie jesteście jednak przekonani do kraciastych deseni na większych powieszchniach, warto zwrócić uwagę na wybór dodatków, bowiem tartan to klasyka. Moda na szkocką kratę nie przemija od lat, czego najlepszym dowodem są kolekcje światowych projektantów i ekspertów designu. Tartan świetnie sprawdza się w sypialni, wełniane pledy i poduszki w szkocką kratę to chyba najbardziej rozpoznwalny produkt w tym wzorze. Już niedługo także u nas będziecie mogli zobaczyć naszą, autorską kolekcję kraciastych poduch :) 






Tartan to wzór będący wyznacznikiem angielskiego stylu we wnętrzach, lecz mimo swego rodowodu do twarzy mu także w towarzystwie nieco nowocześniejszego designu. Co o tym sądzicie? Jak Wam się podoba?