czwartek, 8 sierpnia 2013

Sweet Living' owa metamorfoza, czyli niepozorny stołeczek w zupełnie nowej odsłonie

Witajcie! Wakacyjny czas, to moment kiedy w naszym domu nastaje chwilowa cisza:) - nasze pociechy wyjeżdżają na kolonie, obozy czy wyprawy z dziadkami. To jest czas, kiedy możemy zająć się czymś niecodziennym, czymś co długo czekało w naszej kolejce zadań do wykonania:) Z uśmiechem na twarzach możemy powiedzieć, że właśnie my napawamy tą przyjemną chwilą. Oczywiście nie marnujemy go i ochoczo zabieramy się do działania:)

Czym się zajęłyśmy, co to takiego?...to mały stołeczek, a bardziej jego pozostałości, bo zachował się tylko jego szkielet.



Jako, że uwielbiamy takie prace i mamy wiele pomysłów przygarnęłyśmy go z wielką przyjemnością. Stołek, który odnowiłyśmy był siedziskiem u dziadków jednej z nas. Szybko wpadłyśmy na pomysł, jak możemy przywrócić go do życia. Zobaczcie!
Krok po kroku opowiemy Wam, jak odrestaurowałyśmy nasze cudo.



 Materiały:

- farba alkidowa - my wybrałyśmy kolor czarny
- papier ścierny
- pędzle
-sznur/lina żeglarska - ok 1cm średnicy - my wykorzystałyśmy w kolorze srebrnym
- rozpuszczalnik


Zabieramy się do pracy?!:)

1. Czyszczenie - jak każdy drewniany mebel, stołek należy oszlifować papierem ściernym celem wygładzenia i zdarcia starej warstwy lakieru, którą stołek był zabezpieczony.


2. Baza - wykonujemy prace dokładnie jak przy stoliku, który restaurowałyśmy jakiś czas temu - do malowania użyta została  farba alkidowa. Pierwsza warstwa schła ok. 6 godzin i po wyschnięciu została ponownie oszlifowana. Proces malowania czarną farbą powtórzony został jeszcze 1 raz. Dlaczego?... ponieważ najlepiej jest nakładać cienkie warstwy kolejno je wygładzając, farba wtedy lepiej przenika w drewno i nie będzie odpryskiwać.

3. Siedzisko - jako siedzisko zastosowałyśmy sznur o średnicy ok 1cm w kolorze srebrnym.Naszym pomysłem było uzyskanie przeplatanki zbliżonej do szachownicy. Do tego celu użyłyśmy 40m liny ( siedzisko o wymiarach 31x54).
Jak widać ma zdjęciu poniżej najpierw zamocowałyśmy linę na dłuższym boku stołka zachowując równe odstępy pomiędzy pasmami. Każdy z nich od wewnętrznej części zakańczałyśmy supłem. Należy pamiętać, by sznur był bardzo mocno naciągnięty Prostopadle wykonałyśmy taką samą czynność, pamiętając o naprzemiennym przeplataniu liny.


Naszym zdaniem efekt końcowy jest rewelacyjny!


A Wam jak się podoba?


8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stolik wygląda jak nowy! Bombowa metamorfoza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stolik wygląda świetnie. A jakiej grubości ten papier ścierny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku użyty został papier 100.
      Oczywiście proszę zwrócić uwagę na to, jak grubą wartswą farby czy lakieru pokryty jest mebel i od tego uzależnić dobór odpowiedniego papieru ściernego. Im grubsza warstwa do zdarcia tym dobór większej wielkości ziarem materiału ściernego.

      Usuń
  4. Stolik wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mówicie chyba poważnie że się wam to podoba? Absolutnie niepraktyczne-już widzę jak wydłubujecie z tych sznurków kurz i okruszki. Nie mówiąc już o tym że wygląda tandetnie... trochę więcej wysiłku i można było z tego zrobić na prawdę coś fajnego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się bardzo podoba! Każdy ma prawo do swojego zdania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziękujemy za opinie, szczególnie te pozytywne:) Wszystkim, którym przypadł do gustu nasz stołek polecamy wykorzystać pomysł. Mebel jest bardzo stabilny i wygodny do siedzenia, dodatkowo łatwy w utrzymaniu - wystarczy wilgotna szmatka.
    Pozdrawiamy!:)

    OdpowiedzUsuń